Forma w myśleniu i twórczości Witolda Gombrowicza

Pojęcie formy w refleksji teoretycznej i praktyce literackiej Witolda Gombrowicza rozpatrywane musi być w dwóch aspektach – socjologicznym i filozoficznym.

Aspekt socjologiczny zakłada istnienie formy na poziomie międzyludzkich relacji. Jak określa to Zdzisław Łapiński forma funkcjonuje w świecie interakcji. Tak więc na formę składają się takie aspekty życia społecznego jak język, wszystkiego rodzaju dialekty, niepisane reguły różnych grup społecznych (np. arystokracji), scenariusza różnych społecznych zachowań (np. wizyty w kinie, czy u lekarza).

Forma w swym aspekcie filozoficznym jest zdecydowanie kategorią epistemologiczną. Gombrowicz był przekonany o tym, że każdy człowiek jest indywidualną jednostką, kosmosem, pryzmatem, który w jedyny i nie powtarzalny sposób załamuje świat. Tak więc czyste poznanie jest dla autora Bakakaju skrajnie subiektywne. Obiektywizm nadaje pozaniu dopiero wtłoczenie go w formę. Jedynie, gdy indywidualne przeżycie świata opiszemy w uniwersalnych formach możliwe jest przekazanie go innym.

Przypomina tym samym myślenie Gombrowicza pojmowanie poznania przez Immanuela Kanta. Kant uważał bowiem, że dostępne ludzkiemu poznaniu są jedynie indywidualne wrażenia, który dopiero w umyśle zostają nałożone na siatkę pojęć i do nich dostosowane.

Podobna analogia istnieje pomiędzy myśleniem Gombrowicza, a koncepcją Cassirer’a – neokantysty, twórcą kierunku nazywanego filozofią form symoblicznych. Pisał on:

Człowiek nie potrafi się już bezpośrednio ustosunkować do rzeczywistości. Nie może jak gdyby stanąć z nią twarzą w twarz. W miarę jak symboliczna działaność człowieka robi postepy, rzeczywsitość fizyczna zdaje się cofać. Zamiast zajmować się rzeczami samymi w sobie, człowiek w pewnym sensie ustawicznie sam z sobą rozmawia. Tak bardzo owinął się w formy językowe, w obrazy artystyczne, w mityczne symbole lub religijne obrządki, że nie potrafi już niczego zobaczyć, ani poznać inaczej jak za pośrednictwem tego sztucznego środka.

Z fragmentu tego wynikają dwie kolejne cechy formy. Z jednej strony dotyczy ona wszystkiego, każdego elementu świata. Z drugiej strony forma służy nie tylko do obiektywizacji indywidualnego poznania, forma w ogóle umożliwia poznanie.

Gombrowicz w konstrukcji wyróżnia dwa stany – stan dojrzałości (forma) i stan niedojrzałości (brak formy). Dojrzałość jest dla człowieka poznawalna, niedojrzałość jest niepoznawalna, gdyż nie ma formy (zważywszy na to co stwierdzono wyżej). I znów konotuje to myśl filozoficzną, tym razem myśl Arystotelesa. Formie Gombrowicza odpowiada u Arystotelesa forma, niedojrzałości (braku formy) odpowiada materia. Ponadto u obu myślicieli materia/niedojrzałość jest stanem potencjalnym, z którego może się wykształcić cokolwiek.

Na tym jednak analogie się kończą. Najważniesjze są dwie różnice. W myśleniu Gombrowicza formę wytwarza człowiek, u Arytstotelesa jedynie ją poznaje, abstrahuje z rzeczy. U Gombrowicza forma jest stwarzana, powstaje in statu nascendi, w filozofii Arystotelesa forma jest stała, wpisana w rzeczywistość.

Ponadto należy rozpatrywać formę Gombrowicza także na poziomie językowym. W tym wypadku bardzo pomocna i ciekawa może być analogia pomiędzy pojeciem formy Gombrowicza a Wittgensteina. Ten drugi w swym dziele Tractatus logico-philososphicus pisze o formie, która cechuje zarówno przedmioty (rzeczy świata fizycznego) jak i nazwy (czyli elementarne jednostki języka, nie występujące samodzielnie, które odpowiadają przedmiotom na poziomie języka ) i wyznacza możliwość wchodzenia w relacje i tworzenia odpowiednio – dla przedmiotów stanów rzeczy, dla nazw – sensownych zdań. Podobnie także u Gombrowicza forma definiuje możliwości ludzkich, społecznych i myślowych interakcji.


About this entry